W najnowszym wywiadzie dla Yahoo UK Johnny po raz kolejny wypowiedział się o amerykańskich krytykach, którzy nie zostawali na filmie The Lone Ranger suchej nitki:
Wydaje mi się, że te recenzje zostały napisane siedem czy osiem miesięcy przed premierą filmu. Napisano je, kiedy usłyszano, że Gore, Jerry i ja zamierzamy nakręcić The Lone Ranger. Oczekiwali blockbustera. Ja nie miałem żadnych oczekiwań. Nigdy nie mam. Po co miałbym je mieć?
Takiego samego zdania jest Armie Hammer:
Amerykańscy krytycy polowali na nasz film od momentu, gdy po raz pierwszy została wstrzymana jego produkcja; to właśnie wtedy większość z nich napisała swoje wstępne recenzje.
W sumie można odnieść takie wrażenie, choć jakby nie patrzeć taka "obrona" jest trochę nie w stylu Johnny'ego. Zawsze miał głęboko gdzieś, co o filmie piszą krytycy, tu już wypowiada się drugi raz. Może to dziwne, ale wydaje mi się, że to po prostu część promocji, próba zwrócenia uwagi większej ilości osób na film. Może się mylę, ale po Disneyu można spodziewać się wszystkiego.
OdpowiedzUsuńJohnny nigdy się nie przejmował tym, co o nim mówią ludzie, ale teraz to musiał sie na prawdę wkurzyć, skoro już drugi raz się wypowiada na ten temat...
OdpowiedzUsuń