W dniu wczorajszym na portalu IGN pojawił się wywiad ze Scottem Cooperem, reżyser zdradził, dlaczego zdecydował się powierzyć rolę Whitey'ego Bulgera Johnny'emu:
IGN: Chciałbym również zapytać o powierzenie roli Johnny'emu Deppowi. To ciekawe, bo, szczerze, nie kojarzymy Johnny'ego, przez wzgląd na jego wizerunek, z kimś, kogo można się bać.
Cooper: I to mnie właśnie zainteresowało, ponieważ, gdy patrzę na to, jak zagrał go Jack Nicholson [w Infiltracji] - a raczej na to, jak Jack inspirował się Whiteym, albo kimś jego pokroju - chciałbym zobaczyć faceta, który jest opanowany, bardzo cichy, który łączy cierpliwość z brutalnością, prawie jak kobra: jest cichy, dopóki nie uderza do ataku. Nie chcę widzieć kipiącego złością maniaka. Coś takiego pokazałem właśnie w Out of the Furnace w postaci Harlana DeGroata, chcę zobaczyć kogoś, kto jest małomówny, ale jednocześnie niezwykle bystry, kogoś, kto studiował historię wojska, by stać się jeszcze silniejszym i kogoś, kto jest również bardzo, bardzo przebiegły. Myślę, że Johnny będzie w stanie to zagrać. Zawsze chcesz widzieć aktora w roli, jakiej wcześniej nie grał, zwłaszcza tak lubianego aktora jak Johnny. To geniusz. Jeden z najlepszych aktorów na Ziemi. Myślę, że jego występ będzie porywający.
IGN: Chciałbym również zapytać o powierzenie roli Johnny'emu Deppowi. To ciekawe, bo, szczerze, nie kojarzymy Johnny'ego, przez wzgląd na jego wizerunek, z kimś, kogo można się bać.
Cooper: I to mnie właśnie zainteresowało, ponieważ, gdy patrzę na to, jak zagrał go Jack Nicholson [w Infiltracji] - a raczej na to, jak Jack inspirował się Whiteym, albo kimś jego pokroju - chciałbym zobaczyć faceta, który jest opanowany, bardzo cichy, który łączy cierpliwość z brutalnością, prawie jak kobra: jest cichy, dopóki nie uderza do ataku. Nie chcę widzieć kipiącego złością maniaka. Coś takiego pokazałem właśnie w Out of the Furnace w postaci Harlana DeGroata, chcę zobaczyć kogoś, kto jest małomówny, ale jednocześnie niezwykle bystry, kogoś, kto studiował historię wojska, by stać się jeszcze silniejszym i kogoś, kto jest również bardzo, bardzo przebiegły. Myślę, że Johnny będzie w stanie to zagrać. Zawsze chcesz widzieć aktora w roli, jakiej wcześniej nie grał, zwłaszcza tak lubianego aktora jak Johnny. To geniusz. Jeden z najlepszych aktorów na Ziemi. Myślę, że jego występ będzie porywający.
Bardzo jestem ciekawa, jak Johnny poradzi sobie z tą rolą!
OdpowiedzUsuńKolejny film na którego premierę będę wyczekiwac :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj skończyłam czytac Lęk i odrazę w Las Vegas i jestem pod wielkim wrażeniem jak film doskonale oddaje fabułę książki , wiele fragmentów tekstu zostało dokładnie przytoczonych chyba pierwszy raz czytając książkę i oglądając film na jej podstawie nie denerwowałam się że prawie wszystko pozmieniali albo powycinali .
Monika
Miałam dokładnie takie same odczucia po przeczytaniu Lęku i odrazy. Generalnie to jest jedna z moich ulubionych książek i myślę, że jeszcze nie raz do niej wrócę :).
UsuńJeździec znikąd otrzymał Złotą Malinę.. Napiszesz o tym posta? Co o tym sądzisz? ;/
OdpowiedzUsuńNie, jak już pisałam ZM nie jest czymś, czym warto byłoby sobie zawracać głowę. Szkoda marnować czasu na coś, co niesie ze sobą tak negatywną energię.
UsuńSzczerze? Nie mam zdania na ten temat. Mimo iż płyta DVD stoi na półce, jeszcze nie miałam okazji obejrzeć filmu, więc raczej nie jestem w stanie określić, czy taki dyshonor mu się należał, czy też nie. A do samych Złotych Malin, jak można zauważyć już na początku mojej wypowiedzi, mam bardzo obojętny stosunek, moim zdaniem to impreza, na której nieudacznicy leczą swoje kompleksy, czyli nic, co byłoby godne uwagi i czasu.