Jeden z reżyserów filmu Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara, Joachim Rønning, w jednym z ostatnio udzielonych wywiadów wyznał, że w najnowszej części pirackiej sagi poznamy Jacka Sparrowa z zupełnie innej strony:
Stracił swój fart. A fart był dużą częścią jego stylu życia. Pogubił się. Zgubił horyzont. Nie pływa już po oceanach. Jest piratem lądowym i jest nieszczęśliwy. Jest sam. To już nie jest kapitan Jack Sparrrow, to po prostu Jack.
Mam nadzieję, że Jack nie straci przez to bycie tylko Jack'iem swojego uroku osobistego. :) Tak czy inaczej szkoda, że nie będzie Angeliki.
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością będzie bardziej ludzki, a czy to dobrze, czy źle, to już kwestia efektu końcowego. Też żałuję, że jej nie będzie, koniec czwartej części sugerował rozwój jej wątku, a była dla mnie o wiele bardziej zjadliwa niż Elizabeth, która niestety powróci w tej części i pojawiają się sugestie, że i w kolejnych.
UsuńDokładnie, wolę Angelice również, ale cóz. Mam nadzieje, że wola Johnny'ego nie będzie nazbyt komediowa, jaką pokazują na zwiastunie.. albo ja przesadzam, patrząc na to. :)
Usuń