piątek, 12 maja 2017

ndtv.com (tłumaczenie)

Johnny Depp o całowaniu Javiera Bardema i "relacji mąż/żona" z Barbossą   
W piątej części filmu Piraci z Karaibów miłosno-nienawistna relacja granego przez Johnny'ego Deppa Jacka Sparrowa z Kapitanem Barbossą w wykonaniu Geoffreya Rusha zbliża się do końca 

Puja Talwar
ndtv.com
12.05. 2017 16:05 (Szanghaj)

Ludzie współpracujący z Johnnym Deppem przyznają, że w życiu jest nieprzewidywalny, ale kiedy aktor spotkał się z prasą w Szanghaju, nie sprawiał wrażenia człowieka, którego ciężko zrozumieć. W czwartek dumnym krokiem przemierzał czerwony dywan na premierze piątej części filmu Piraci z Karaibów, wygląda na to, że Johnny Depp ma w sobie wiele z kapitana Jacka Sparrowa. Dzień później, podczas konferencji prasowej, długo mówił o roli, która stała się najpopularniejszą w jego dorobku i przewyższyła inne ikoniczne postaci, takie jak Edward Nożycoręki. Był w dobrym humorze, opisywał Jacka Sparrowa jako "amebę", opowiedział też o jego relacji z Hectorem Barbossą, który jest jednocześnie przyjacielem i wrogiem, nazwał ją "upartym małżeństwem." 

"Kiedy zaczynasz grać taką postać, nie zmieniasz jej. Zawsze będzie taki sam - będzie nie mającym do niczego szacunku ignorantem. Zawsze jest mi miło, kiedy ludzie akceptują Jacka. Jest jak ameba - jego humor i absurdalność są głupie i szalone, jest jak dziecko" powiedział Johnny Depp, który za rolę awanturniczego pirata otrzymał nominację do Oscara. 

W piątej części zatytułowanej Zemsta Salazara, miłosno-nienawistna relacja granego przez Johnny'ego Deppa Jacka Sparrowa z Kapitanem Barbossą w wykonaniu Geoffreya Rusha zbliża się do końca - w prawdopodobnie ostatniej części cyklu Jack Sparrow znajduje nowego wroga - Armando Salazara, gniewnego korsarza, w którego wcielił się zabójczy Javier Bardem.

"Myślę, że Barbossa czerpie przyjemność z naszej relacji przypominającej uparte małżeństwo. Udowodnił nie raz, że zawsze będzie mi pomagał, nie chce, bym miał kogoś innego, i tak właśnie to graliśmy przez te wszystkie lata. I nagle pojawił się Javier - przyjaźnimy się od dawna, całowałem go w usta, jego żonę też" ujawnił Johnny Depp. 

Javier Bardem (jego żona Penelope Cruz grała w poprzedniej części Piratów) zwięźle opisał swoją postać - twierdzi, że Salazar miał być "gorący i seksowny". Na konferencji prasowej wyznał: "Jerry (producent Jerry Bruckheimer) powiedział, że film Vicky Cristina Barcelona to był żart, miałem być gorący i seksowny i powiedziałem, że jestem, a potem wysłali mi szkice, spytałem, czy to tak na poważnie." Oczywiście żartował. "To potężna postać, charakteryzacja trwała trzy godziny." 

Johnny Depp wychwalał obu sławnych kolegów z planu. "Nie mogłem się doczekać tego, jak Javier zagra czarny charakter w tym filmie. Obserwowałem go z zachwytem, jest doskonały - ten czarny płyn wypływający z jego ust. Zagrał tę postać z takim gniewem i pasją, ale mimo wszystko jest wzruszający, tak samo Geoffrey." 

Czy to naprawdę ostatnia przygoda Jacka Sparrowa? Wygląda na to, że Johnny Depp się wygadał. "Niesamowicie pracowało się z taką obsadą. Wolałabym, żeby mnie nie zwolnili, ale i tak wrócę" powiedział (czyżby żartował?). Bez obaw, jest z nami syn Willa Turnera - Henry Turner dołączył do spisu postaci, gra go aktor  Brenton Thwaites (który na premierze w Szanghaju pierwszy raz widział Johnny'ego Deppa bez charakteryzacji). Czy powstanie szósta część Piratów z Karaibów, opowiadająca przygody kapitana Henry'ego Turnera? Nigdy nie mów nigdy. 





1 komentarz:

  1. Fajnie by było, gdyby powstała jeszcze szósta część tej magicznej pirackiej przygody. :)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga