Jako że zbliża się premiera Morderstwa w Orient Expressie, a co za tym idzie Akcja Recenzja, chciałabym wyjaśnić mechanizm publikowania tych tekstów, żeby nie było żadnych niedomówień.
X przysyła recenzję, kopiuję ją prosto z maila i wrzucam do blogowego edytora. Włączam podgląd. Czasem zdarza się, że skopiowany tekst okraszony jest tłem, którego nie można się pozbyć mimo zmiany ustawień, wracam wtedy do edytora i go usuwam.
Otwieram ponownie maila, znów kopiuję recenzję, jednak tym razem wklejam ją do Worda. Przebywa w nim parę sekund - tyle, ile potrzeba, by zaznaczyć cały tekst i go wyciąć.
Recenzja trafia do edytora i bez żadnych niespodzianek typu tło widmo zostaje opublikowana na blogu. Ani przez sekundę nie jest zapisana na moim dysku, usuwam też wiadomości ze skrzynki odbiorczej.
Dziękuję za uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz