Q: Johnny, jesteś producentem wykonawczym tego filmu. Zastanawiałem się, jakie miałeś z tego korzyści? I Jerry i Gore, jak to wpłynęło na wasze relacje z Johnnym?
JERRY BRUCKHEIMER: Cóż, usługiwano przede wszystkim jemu, dopiero potem reszcie ekipy. (Śmieje się) Opłaciło mu się to.
JOHNNY DEPP: Tak. I dostałem krzesło. (Śmieje się) I przyczepę. Od czasu do czasu przynoszono mi też kawę. (Chichocze, po czym staje się poważny.) Ustanowienie mnie producentem wykonawczym było pięknym gestem ze strony Jerry'ego, nadając mi ten tytuł, wykazał się ogromną dobrocią serca. Głównie dlatego, że byliśmy w tym wszystkim od samego początku. Jak już powiedziałem wcześniej, wszyscy byliśmy zaangażowani w ten projekt od momentu, gdy był jeszcze w powijakach, braliśmy udział we wszystkich spotkaniach związanych ze scenariuszem i przy różnych innych, dla mnie to było coś pięknego, po raz pierwszy zaproszono mnie do wzięcia udziału w tej części projektu. A kiedy Jerry nadał mi ten tytuł, byłem zszokowany. W gruncie rzeczy chcę powiedzieć, że nic właściwie nie zrobiłem.
JERRY BRUCKHEIMER: To nie do końca prawda, nie była to kwestia honorowa. [Johnny] wniósł tyle kreatywności, jego udział w pierwszych spotkaniach, jego koncepcje postaci bardzo nam pomogły, dzięki jego głębokiej kreatywności scenariusz zaczął nabierać odpowiednich kształtów. To była przyjemność mieć go w drużynie od samego początku, jego kreatywność fantastycznie wpłynęła na film.
JERRY BRUCKHEIMER: Cóż, usługiwano przede wszystkim jemu, dopiero potem reszcie ekipy. (Śmieje się) Opłaciło mu się to.
JOHNNY DEPP: Tak. I dostałem krzesło. (Śmieje się) I przyczepę. Od czasu do czasu przynoszono mi też kawę. (Chichocze, po czym staje się poważny.) Ustanowienie mnie producentem wykonawczym było pięknym gestem ze strony Jerry'ego, nadając mi ten tytuł, wykazał się ogromną dobrocią serca. Głównie dlatego, że byliśmy w tym wszystkim od samego początku. Jak już powiedziałem wcześniej, wszyscy byliśmy zaangażowani w ten projekt od momentu, gdy był jeszcze w powijakach, braliśmy udział we wszystkich spotkaniach związanych ze scenariuszem i przy różnych innych, dla mnie to było coś pięknego, po raz pierwszy zaproszono mnie do wzięcia udziału w tej części projektu. A kiedy Jerry nadał mi ten tytuł, byłem zszokowany. W gruncie rzeczy chcę powiedzieć, że nic właściwie nie zrobiłem.
JERRY BRUCKHEIMER: To nie do końca prawda, nie była to kwestia honorowa. [Johnny] wniósł tyle kreatywności, jego udział w pierwszych spotkaniach, jego koncepcje postaci bardzo nam pomogły, dzięki jego głębokiej kreatywności scenariusz zaczął nabierać odpowiednich kształtów. To była przyjemność mieć go w drużynie od samego początku, jego kreatywność fantastycznie wpłynęła na film.
Źródło: Johnny Depp Zone
Tłumaczenie by Marion
właśnie wysłałam ci na maila mają recenzje jezdzca:D
OdpowiedzUsuńm.
Wyjeżdżam na 2 tygodnie, ale będę miała czytania jak wrócę ;D
OdpowiedzUsuń