Portal Den of Greek stworzył listę dziesięciu niedocenionych filmów akcji dwa tysiące trzynastego roku. Na pierwszym miejscu znalazł się The Lone Ranger:
Tuż przed kinową premierą The Lone Ranger ledwo powstrzymałem się przed grzeczną prośbą skierowaną do świata, by zostawili ten biedny film w spokoju. Nie pamiętam, by kiedykolwiek ludzie czuli aż tak ogromne pragnienie tego, by film okazał się klapą [...] Zawsze pojawia się pewna wrogość do blockbusterów, gdy do prasy przecieka informacja o eskalacji budżetu, ludzie zaczynają wtedy rzucać kamieniami w produkt, którego jeszcze nie znają, w tym przypadku bazowali wyłącznie na tym, że Johnny Depp miał martwego ptaka na głowie, który, jak się później okazało, był istotną częścią historii granej przez niego postaci.
Tuż przed kinową premierą The Lone Ranger ledwo powstrzymałem się przed grzeczną prośbą skierowaną do świata, by zostawili ten biedny film w spokoju. Nie pamiętam, by kiedykolwiek ludzie czuli aż tak ogromne pragnienie tego, by film okazał się klapą [...] Zawsze pojawia się pewna wrogość do blockbusterów, gdy do prasy przecieka informacja o eskalacji budżetu, ludzie zaczynają wtedy rzucać kamieniami w produkt, którego jeszcze nie znają, w tym przypadku bazowali wyłącznie na tym, że Johnny Depp miał martwego ptaka na głowie, który, jak się później okazało, był istotną częścią historii granej przez niego postaci.
[...]
Jak się okazało, The Lone Ranger to znakomity, zabawny, odrobinę straszny i surrealistyczny film, który naprawdę mi się podobał. Przybrał formę blockbustera i omijał jego konwencję przy każdej możliwej okazji, po to, by przejść od błazenady do brutalnego zabijania, gdzie Tonto nie jest tylko tłem, a prawdziwym, pełnym traum bohaterem tragicznym, a eponimiczny bohater przez większość filmu jest tak naprawdę bezużyteczny.
[...]
Finałowa scena z pościgiem za pociągiem jest symbolem wszystkiego, co w The Lone Ranger najlepsze i mam nadzieję, że zachwyci całkiem nową publiczność, teraz, kiedy film jest
dostępny na DVD. Śmiało, wiecie, że tego chcecie...
dostępny na DVD. Śmiało, wiecie, że tego chcecie...
Tłumaczenie by Marion
3.12.2013 Londyn:
3.12.2013 Londyn:
O widzę, że Johnny gra ponownie z Paulem Bettany :) Świetnie wypadł w roli przemądrzałego i złośliwego agenta w "Turyście".
OdpowiedzUsuńHej, trafiłam tutaj przypadkiem :) świetny blog :)
OdpowiedzUsuńfajne fotki :)
Zapraszam do siebie.
e-watson.bloog.pl