Do sieci trafił artykuł autorstwa Devina Faraciego stworzony po akcji promocyjnej na CinemaCon. Uwaga, tekst zawiera spoilery!
Czy Johnny Depp buduje armię zombie w TRANSCENDENCE?
Duch maszyny ucieka z niej podczas rozszerzonego pokazu na CinemaCon.
Nie przywiązywałem zbyt dużej uwagi do promocji Transcendence, więc to, co Warner Bros pokazało dziś podczas CinemaCon było dla mnie wielką niespodzianką. Dla was być może też.
Promocyjny materiał filmowy to zarys osi fabularnej filmu: grany przez Johnny'ego Deppa naukowiec zajmujący się badaniami na sztucznej inteligencji szykuje się do włączenia komputera, który może odmienić świat, wtedy też zostaje postrzelony przez anarchistę z grupy antytechnologicznej. Kula nie zabija go od razu, lekarze dają mu jeszcze kilka tygodni życia. Żona Deppa, którą gra Rebecca Hall, wychodzi z pomysłem, by podłączyć jego mózg do superkomputera, który sam zbudował - wierzy, że to jedyny sposób, by go ocalić.
Jej kolega, Paul Bettany, ostrzega ją, że to błąd. Jeśli przepadnie jedno wspomnienie, jeśli nie załaduje się chociaż jedna część osobowości, stanie się zupełnie innym człowiekiem. Obawa staje się faktem, gdy tylko ten budzi się w swoim nowym, komputerowym ciele, Depp zaczyna domagać się dostępu do większej mocy i większej ilości informacji.
Od tej pory akcja się rozkręca. Z tego, co mogę powiedzieć, nowy naukowiec tworzy nowe zespoły, które puszcza w środowisko, dzięki czemu jest w stanie oddychać na powietrzu, pod ziemią i w wodzie. Mając tak dużą moc - większą niż inteligencja wszystkich ludzi razem wziętych - bardzo szybko dokonuje rzeczy, które graniczą z cudem. Operuje - i ożywia - martwego człowieka. Ale bardziej niż ożywiony, ten człowiek jest wzmocniony, a głos w tle mówi nam, że Depp tworzy armię.
Armię zombie? Tak to wygląda, a mężczyzna, którego wskrzesił jest bardzo szybki i bardzo silny. Widzimy też drzewa, które rosną na polecenie Deppa, wychodzi też na to, że sam stworzył sobie nowe ciało ( które nadal wygląda jak Johnny Depp, bo dlaczego niby chciałby wyglądać jak ktoś inny?)
Druga część materiału była dziwna, pojawiły się tam zombie i różne stworzenia powstałe z materii (zapewne z zespołów danych), dużo eksplozji i finał na farmie słonecznej. Film jest bardziej naukowy niż można by wywnioskować z wcześniejszych zapowiedzi i zwiastunów. Wygląda na produkcję masową, czego się nie spodziewałem. Na szczęście zagłębianie się w naukę nie czyni tego ciekawego filmu mniej interesującym.

Czy Johnny Depp buduje armię zombie w TRANSCENDENCE?
Duch maszyny ucieka z niej podczas rozszerzonego pokazu na CinemaCon.
Nie przywiązywałem zbyt dużej uwagi do promocji Transcendence, więc to, co Warner Bros pokazało dziś podczas CinemaCon było dla mnie wielką niespodzianką. Dla was być może też.
Promocyjny materiał filmowy to zarys osi fabularnej filmu: grany przez Johnny'ego Deppa naukowiec zajmujący się badaniami na sztucznej inteligencji szykuje się do włączenia komputera, który może odmienić świat, wtedy też zostaje postrzelony przez anarchistę z grupy antytechnologicznej. Kula nie zabija go od razu, lekarze dają mu jeszcze kilka tygodni życia. Żona Deppa, którą gra Rebecca Hall, wychodzi z pomysłem, by podłączyć jego mózg do superkomputera, który sam zbudował - wierzy, że to jedyny sposób, by go ocalić.
Jej kolega, Paul Bettany, ostrzega ją, że to błąd. Jeśli przepadnie jedno wspomnienie, jeśli nie załaduje się chociaż jedna część osobowości, stanie się zupełnie innym człowiekiem. Obawa staje się faktem, gdy tylko ten budzi się w swoim nowym, komputerowym ciele, Depp zaczyna domagać się dostępu do większej mocy i większej ilości informacji.
Od tej pory akcja się rozkręca. Z tego, co mogę powiedzieć, nowy naukowiec tworzy nowe zespoły, które puszcza w środowisko, dzięki czemu jest w stanie oddychać na powietrzu, pod ziemią i w wodzie. Mając tak dużą moc - większą niż inteligencja wszystkich ludzi razem wziętych - bardzo szybko dokonuje rzeczy, które graniczą z cudem. Operuje - i ożywia - martwego człowieka. Ale bardziej niż ożywiony, ten człowiek jest wzmocniony, a głos w tle mówi nam, że Depp tworzy armię.
Armię zombie? Tak to wygląda, a mężczyzna, którego wskrzesił jest bardzo szybki i bardzo silny. Widzimy też drzewa, które rosną na polecenie Deppa, wychodzi też na to, że sam stworzył sobie nowe ciało ( które nadal wygląda jak Johnny Depp, bo dlaczego niby chciałby wyglądać jak ktoś inny?)
Druga część materiału była dziwna, pojawiły się tam zombie i różne stworzenia powstałe z materii (zapewne z zespołów danych), dużo eksplozji i finał na farmie słonecznej. Film jest bardziej naukowy niż można by wywnioskować z wcześniejszych zapowiedzi i zwiastunów. Wygląda na produkcję masową, czego się nie spodziewałem. Na szczęście zagłębianie się w naukę nie czyni tego ciekawego filmu mniej interesującym.

Tłumaczenie by Marion
Źródło: Johnny Depp Zone
Johnny trafił na okładkę kwietniowego numeru magazynu Interview, w środku będzie można znaleźć najnowszy wywiad z aktorem.

Johnny trafił na okładkę kwietniowego numeru magazynu Interview, w środku będzie można znaleźć najnowszy wywiad z aktorem.
Jak oglądam Johnny'ego na tej okładce - to naprawdę dochodzę do wniosku, że dla niego czas się zatrzymał :)
OdpowiedzUsuń