Na oficjalnej stronie magazynu Time Out opublikowanych zostało kilka pytań i odpowiedzi z wczorajszej konferencji w Pekinie:
Czy to twoja pierwsza wizyta w Chinach?
JD: Tak, to mój pierwszy raz tutaj. Żałuję tylko tego, że nie mogę spędzić tu tyle czasu, ile bym chciał. Chciałbym tu zostać kilka tygodni, by dowiedzieć się więcej o tej fantastycznej kulturze. Już teraz zbieram tyle wiedzy, ile mogę.
Masz chiński tatuaż, prawda?
JD: Zgadza się. Mam wytatuowany wers z I Ching.
Pokażesz go nam?
JD: Zrobiłem go dla mojego przyjaciela, który został niesłusznie skazany w Stanach Zjednoczonych. To było okropne poronienie systemu sprawiedliwości: trafił do więzienia na osiemnaście lat. Kiedy w końcu go wypuścili, zrobiliśmy sobie razem ten tatuaż, ponieważ I Ching staje po stronie małych ludzi. Kiedy masz przed sobą tego olbrzymiego Goliata, nie jesteś w stanie go od razu zaatakować. Musisz go zmniejszyć i być cierpliwym; nie możesz się spieszyć.
[Z tłumu dziennikarzy wyłania się mały chłopiec].
JD: To jak sobotni wieczór u mnie w domu!
Co cię zainteresowało w tym projekcie?
JD: Zaintrygowało mnie przesłanie tego filmu. Zaintrygowało mnie to, że technologia jest na krawędzi przejęcia kontroli, w jakimś dziwnym stopniu ma nad nami władzę. Jednocześnie technologia robi dla nas wiele dobrego - możemy wydrukować mechaniczne ramię w 3D i dać je temu małemu chłopcu i to jest świetne, niesamowite.
Jest to też historia miłosna. Co ty byś zrobił? Co zrobiłaby obojętnie jaka osoba, gdyby jej ukochany umierał i pojawił się wybór między podłączeniem jego świadomości do komputera, a pozwoleniem mu odejść? Szybka decyzja. To interesujący temat rozważań, ale myślę, że wszyscy wiemy, co byśmy zrobili.
Jak myślisz, jakbyś zareagował, gdyby podłączono cię do komputera?
JD: W rzeczywistości prawdopodobnie bym go zepsuł. Mój zgniły mózg zniszczyłby komputer. Kiedy film był jeszcze w powijakach, rozmawialiśmy ze studentami, profesorami i wysokiej rangi naukowcami. Jak się okazało, trafiliśmy w dziesiątkę jeśli chodzi o całą techniczną stronę, technologia, którą pokazaliśmy w filmie nie różni się zbytnio od tej już dostępnej. Więc gdyby podłączono mnie do komputera, byłbym zadowolony. Miałbym wtedy dostęp do wielu książek i zachowałbym anonimowość.
Czy to twoja pierwsza wizyta w Chinach?
JD: Tak, to mój pierwszy raz tutaj. Żałuję tylko tego, że nie mogę spędzić tu tyle czasu, ile bym chciał. Chciałbym tu zostać kilka tygodni, by dowiedzieć się więcej o tej fantastycznej kulturze. Już teraz zbieram tyle wiedzy, ile mogę.
Masz chiński tatuaż, prawda?
JD: Zgadza się. Mam wytatuowany wers z I Ching.
Pokażesz go nam?
JD: Zrobiłem go dla mojego przyjaciela, który został niesłusznie skazany w Stanach Zjednoczonych. To było okropne poronienie systemu sprawiedliwości: trafił do więzienia na osiemnaście lat. Kiedy w końcu go wypuścili, zrobiliśmy sobie razem ten tatuaż, ponieważ I Ching staje po stronie małych ludzi. Kiedy masz przed sobą tego olbrzymiego Goliata, nie jesteś w stanie go od razu zaatakować. Musisz go zmniejszyć i być cierpliwym; nie możesz się spieszyć.
[Z tłumu dziennikarzy wyłania się mały chłopiec].
JD: To jak sobotni wieczór u mnie w domu!
Co cię zainteresowało w tym projekcie?
JD: Zaintrygowało mnie przesłanie tego filmu. Zaintrygowało mnie to, że technologia jest na krawędzi przejęcia kontroli, w jakimś dziwnym stopniu ma nad nami władzę. Jednocześnie technologia robi dla nas wiele dobrego - możemy wydrukować mechaniczne ramię w 3D i dać je temu małemu chłopcu i to jest świetne, niesamowite.
Jest to też historia miłosna. Co ty byś zrobił? Co zrobiłaby obojętnie jaka osoba, gdyby jej ukochany umierał i pojawił się wybór między podłączeniem jego świadomości do komputera, a pozwoleniem mu odejść? Szybka decyzja. To interesujący temat rozważań, ale myślę, że wszyscy wiemy, co byśmy zrobili.
Jak myślisz, jakbyś zareagował, gdyby podłączono cię do komputera?
JD: W rzeczywistości prawdopodobnie bym go zepsuł. Mój zgniły mózg zniszczyłby komputer. Kiedy film był jeszcze w powijakach, rozmawialiśmy ze studentami, profesorami i wysokiej rangi naukowcami. Jak się okazało, trafiliśmy w dziesiątkę jeśli chodzi o całą techniczną stronę, technologia, którą pokazaliśmy w filmie nie różni się zbytnio od tej już dostępnej. Więc gdyby podłączono mnie do komputera, byłbym zadowolony. Miałbym wtedy dostęp do wielu książek i zachowałbym anonimowość.
Źródło: Johnny Depp Zone
Tłumaczenie by Marion
W trakcie wczorajszej premiery Transcendence Johnny wystąpił na scenie razem z chińskim wokalistą Davidem Tao:
W trakcie wczorajszej premiery Transcendence Johnny wystąpił na scenie razem z chińskim wokalistą Davidem Tao:
Zawsze trafiam na nowy post, jak miło :)
OdpowiedzUsuń