niedziela, 1 marca 2015

Hollywood Vampires + London Fields + Judi Dench

Alice Cooper o płycie Hollywood Vampires, której roboczy tytuł to All My Dead Drunk Friends (tł: Wszyscy moi zalani w trupa przyjaciele) :

Postanowiliśmy, że ten album to będzie hołd dla naszych martwych przyjaciół, z którymi piliśmy, czyli dla Johna Lennona, Keitha Moona, Jimiego Hendrixa i dla wszystkich tych gości, którzy byli dla nas jak starsi bracia. Każdej nocy kończyliśmy w tym samym barze, w Rainbow. Piliśmy do momentu, aż nie padł ostatni z nas. Nazwano nas The Hollywood Vampires (tł: Hollywoodzkie wampiry), bo całe noce piliśmy i nikt nas nie widział za dnia. [...] Zaczęliśmy szukać i znaleźliśmy dwanaście świetnych piosenek, których nagraliśmy covery. [...] Johnny to naprawdę dobry gitarzysta. Kiedy z nami gra, jest gitarzystą, nie Johnnym Deppem czy kapitanem Jackiem Sparrowem. [...] Znam Paula (McCartneya) od lat, ale nigdy nie pomyślałem o tym, że nagram płytę z członkiem The Beatles.
Usiadł przy pianinie i powiedział: "OK, jak to szło?". Wtedy doszło do mnie, że jestem w zespole z najlepszym facetem na świecie. 

Źródło: Johnny Depp Zone

 




Na portalu Film Diver pojawił się wywiad z Bobbym Georgem, sportowiec opowiedział o tym, jak Depp przygotowywał się do roli w filmie London Fields:


Film Diver: Mówi się, że Martin Amis wysłał Johnny'ego Deppa na rozmowę z tobą, kiedy ten dostał rolę w London Fields. Czy to prawda?
Bobby George: Tak.

FD: I co mu powiedziałeś?
BG: Pokazałem mu, jak poprawnie przeklinać w gwarze Cockney. To zajebiście bystry gość. Powiedział do mnie: "Dobra, stary", a ja nie miałem pojęcia, kim jest, myślałem, że to Cockney. Nie interesuję się gwiazdami pop, nie interesuję się gwiazdami filmowymi, a on nie wyglądał mi na pieprzonego pirata, wyglądał normalnie. Może gdyby przyszedł z mieczem. Spytałem, skąd pochodzi, bo jak wspomniałem, myślałem, że to Cockney, a on odpowiedział: "Jestem z Kentucky." Ja na to "Co, jesteś smażonym kurczakiem?" a on się roześmiał. Powiedział, że ma zagrać gościa z londyńskiej klasy robotniczej i musi nauczyć się slangu, i się nauczył. Myślę, że byłby dobrym szpiegiem, bo potrafi naśladować. Ale musiałem nauczyć go poprawnego przeklinania.

FD: Ja bym nie wiedział, co jest poprawnym przekleństwem, a co nie.
GB: Chodzi o wymowę. W filmie musi powiedzieć "Myślisz, że jestem cipą?", spytał mnie, czy to brzmi dobrze, powiedziałem, że nieźle. Zapytał, co ja bym powiedział, odpowiedziałem: "Myślisz, że jestem jakąś cipą, czy co?" Zapisał to. To brzmi pełnie, jest bardziej niegrzeczne. Jego młoda kobieta, teraz jest jego żoną, Amber, powiedziała: "Cześć, Bobby. Dużo o tobie słyszałam, Bobby." Śliczna dziewczyna i miła osoba. To wielkie gwiazdy, ale mimo to miło spędzało mi się czas z Johnnym. 






Podczas konferencji prasowej promującej film Drugi Hotel Marigold, Judi Dench została zapytana o to, kogo chciałaby zobaczyć w trzeciej części obrazu, bez namysłu odpowiedziała, że Johnny'ego Deppa.

Chciałabym zagrać z nim wspólną scenę.


Na pytanie, co jest takiego magicznego w Johnnym, odparła:

Proszę cię, jak możesz mnie w ogóle o to pytać. Co jest magicznego w Johnnym Deppie? Oczywiście, że seks! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga