Wczoraj do mediów trafiło oficjalne oświadczenie Johnny'ego i Amber w sprawie rozwodu:
Nasz związek był intensywnie namiętny i momentami nieprzewidywalny, ale zawsze łączyła nas miłość. Żadna ze stron nie wysuwała fałszywych oskarżeń dla korzyści finansowych. Nikt nie miał zamiaru nikogo skrzywdzić fizycznie lub emocjonalnie.
Amber życzy Johnny'emu wszystkiego dobrego. Pieniądze otrzymane po rozwodzie Amber przeznaczy na cele charytatywne.
To oświadczenie dla mnie jest dziwne. :)
OdpowiedzUsuńNie tylko dla ciebie xD Nikt nie kłamał i nikt nie stosował przemocy? To się wyklucza zalważywszy na zeznania Amber. Nie mniej jednak cieszę się że Johnny ma już to za sobą. Gdyby Amber naprawdę była ofiarą przemocy domowej, walczyłaby o sprawiedliwość a nie uciekała z podkulonym ogonem i pieniędzmi. Dobrze jej tak. Brawo Johnny!
Usuń"Nigdy nie było intencji krzywdy emocjonalnej lub fizycznej. Amber życzy Johnny'emu wszystkiego najlepszego w dalszym życiu..."
OdpowiedzUsuńOch tak i te oskarżenia, to tak dla zabawy były i to wszystko. Niczym jak ostatnio jakaś tam dziewczyna oskarżała ojca o gwałt 18 razy, ale tylko dlatego, że tak fascynowała się "50-ma twarzami Grey'a". Bajki jak nie wiem. W rezultacie to w tym wszystkim jest i prawda i kłamstwa.
Widocznie Amber miała pstro na Depp'a, albo on miał tak bardzo dobrych prawników, że zgarnęła tylko 7 milionów. Plus ten jeden, za których John opłacił sprawę rozwodową i prawników. W sumie ciekawa suma za rozprawę sądową.. :O
Nie no Amber była idealna, że nie chciała korzyści majątkowych..pieprzenie od rzeczy, naprawdę. A jeszcze nie tak dawno chciała 200 milionów dolarów od byłego już męża...
To oświadczenie to kłamstwo, w kłamstwie i tyle, takie moje zdanie.. jakby to pare razy przeczytać, to wnioski same się nasuwają.
Łączyła ich miłość.. może jego do niej, bo ją do niego to chyba tylko to by miała potem w swoim życiorysie zapisany związek z kasowym aktorem.. i rozwód..
I racja, prawo Johnny, bo to on wygrał tą rozprawę, mimo tej otwraty 8 milionów, o ile nie było więcej, bo kto wie.. :P
brawo*, utraty* miało być. Oj już pora nie ta napisanie moje.. :P
OdpowiedzUsuńAmber nic dla siebie tych pieniędzy nie wzięła. Wszystkie przeznaczyła połowę dla szpitala dziecięcego a drugą połowę dla fundacji przeciwko przemocy domowej
UsuńAmber nic dla siebie tych pieniędzy nie wzięła. Wszystkie przeznaczyła połowę dla szpitala dziecięcego a drugą połowę dla fundacji przeciwko przemocy domowej
UsuńAmber nic dla siebie tych pieniędzy nie wzięła. Wszystkie przeznaczyła połowę dla szpitala dziecięcego a drugą połowę dla fundacji przeciwko przemocy domowej
UsuńTak po prawdzie, to pieniądze przekazał Johnny (część pieniędzy) i Amber teraz go oskarża o złamanie warunków umowy.
UsuńTak, właśnie dzìś to czytałem. Joh nie chce płacić wysokiego podatku od tych milionów, no to robi co uważa za słuszne dla siebie. ^^
OdpowiedzUsuńTo z podatkiem to wersja Heard, Johnny nic na ten temat nie mówił, nie należy do pazernych ludzi, więc moim zdaniem chciał mieć pewność, że te pieniądze faktycznie zostaną przeznaczone na cele charytatywne. Płacąc część sumy, jakoby zmusił Amber to uregulowania reszty.
UsuńNo tak to prawda. Poza tym tak szczerze nie wiem jak to tam jest w USA, ale przecież podatki płacą wszyscy.. od wszystkiego praktycznie więc..
OdpowiedzUsuńZresztą Depp i tak nie raz działał już charytatywnie, kiedy też grał wcześniejsze lata jako Sparrow choćby pamiętam, że odwiedzał szpitale.
A tu znów piszą pierdoły, że nigdy nie pchał się w akcje charytatywne, każda znana osoba to robi.