Chciałabym jeszcze raz serdecznie podziękować osobom, które zaangażowały się w akcję urodzinową, jestem Wam za to bardzo wdzięczna.
Swoimi przemyśleniami podzieliłam się już w zeszłym roku, ale mimo wszystko chcę dodać tu też coś od siebie:
Dziś mogę życzyć Johnny'emu tylko jednej rzeczy - tego, by przetrwał ten trudny okres i zaznał spokoju, na który zasługuje.
Opinia publiczna przez ostatnie cztery lata nie była dla niego łaskawa, jednak otaczają go życzliwi i kochający ludzie, którzy nie odwrócili się od niego, gdy po serii wzlotów przyszło mu zaliczyć kilka upadków.
Mam nadzieję, że będą przy nim do samego końca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz