Dochodzi jedenasta, więc czas na podsumowanie akcji urodzinowej.
Tego typu przedsięwzięcia nigdy nie cieszą się oszałamiającą popularnością, ale nie ubolewam nad tym, w końcu nie liczy się ilość tylko jakość. A ta dopisała.
Muszę przyznać, że wpis nadesłany przez Gosię bardzo mnie poruszył. Nie jestem wielką fanką Piratów, ale skoro ta seria stanowi dla ludzi pocieszenie w trudnych chwilach, niech się rozrasta!
Żeby było to możliwe, Johnny musi jak najdłużej zachować energię i pasję do swojego zawodu, i tego życzymy mu dziś chyba wszyscy.
Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że za rok również znajdą się chętni do podzielenia się swoimi przemyśleniami i odczuciami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz